Kobiety bardzo często nie potrafią realnie ocenić tego, na ile ich związek jest poważny. Część z nich nadal żyje w przeświadczeniu, że jeśli doszło między nią a partnerem do zbliżenia, to już oznacza związek, a jak jest związek to na pewno i zaangażowanie. Niestety- jedno z drugim niekoniecznie musi z siebie wynikać. W dzisiejszych czasach, kiedy wiele granic jest zatartych a ludzie coraz śmielej i bez ograniczeń, wchodzą w wielorakie relacje sprawia, że aby móc powiedzieć o czyimś zaangażowaniu, potrzebne jest coś więcej niż seks.
Dlatego właśnie chciałam napisać dziś o rzeczach, które mogą zbudować Twoje przekonanie, że to może być coś więcej, że mu zależy i nie chodzi tu jedynie o przelotną znajomość. Być może te wskazówki, pozwolą Ci realnie ocenić relacje, w której się aktualnie znajdujesz lub w która wahasz się wejść.
- Partner interesuje się tym co się z Tobą dzieje i jak minął Ci dzień.
Interesuje się tym nie dlatego, że akurat ma chwilę i chętnie by wpadł, ale dlatego, że chce mieć pewność, że z Tobą wszystko ok, że dzień minął Ci dobrze a Ty jesteś bezpieczna. Chce znać każdy szczegół, interesuje go Twoje samopoczucie, Twoja praca, to jak sobie radzisz i jaki masz humor. To pokazuje, że relacja raczej nie jest powierzchowna a on nie tylko chce mówić, ale i słuchać.
- On czuje potrzebę wspólnego spędzania czasu.
On chce z Tobą przebywać, widzieć Cię, zabierać do kina, jeść kolacje, gotować wspólnie, oglądać filmy i wiele innych…. Czas we dwoje jest dla niego ważny więc on potrafi go organizować i przede wszystkim znaleźć. Każda chwila z Tobą jest dla niego na tyle cenna, że umie na rzecz tego zrezygnować z innych rzeczy- zostanie w pracy po godzinach, spotkania z kumplami czy przeorganizowania innych planów.
- Dąży do kontaktu fizycznego
Nie chodzi mi tu o parcie na seks i niewychodzenie z łóżka. Chodzi o kontakt fizyczny jakim jest dotyk, trzymanie Cię za rękę, przytulanie, głaskanie, spanie obok Ciebie. Kontakt, który nie tylko buduje między Wami więź i bliskość, ale i zaufanie, które jest niezbędne do zbudowania trwałej i silnej relacji.
- On mówi o Waszej wspólnej przyszłości.
Jeśli Twój partner w rozmowach z Tobą wybiega w przyszłość, planuje Wasze wakacje za pół roku, wspomina o wspólnym mieszkaniu, decyzjach wobec Was czy innych, to znak, że traktuje Cię serio i widzi Cię w swojej przyszłości. Często jest tak, że pomimo wyżej wymienionych punktów, mężczyzna nie dopuszcza lub boi się dopuszczać do projektowania swojej przyszłości, z kobietą. Przerażają go zmiany, ograniczenia i deklaracje a przecież nie o nie tu chodzi. Jeśli się z kimś dobrze czujemy, chcemy mieć go obok siebie a co za tym idzie…automatycznie wybiegamy w przyszłość.
- Jesteście w ciągłym kontakcie.
Smsy, komunikatory, telefony – cały czas jesteście w kontakcie. Macie o czym rozmawiać i chcecie tego kontaktu. Rozmawiacie o sobie, swoich uczuciach, swoich historiach. Poznajecie się, dowiadujecie o sobie coraz więcej i nie macie problemu z tym by się otworzyć- opowiadać o sobie, swojej rodzinie i swojej przeszłości.
- On mówi co czuje.
Nie kryje się z uczuciami. Potrafi mówić zarówno o swoich obawach jak i nadziejach z Wami związanych. Pokazuje swoją wrażliwość, nie wstydzi się przed Tobą odkryć. Potrafi i chce nazywać to co do Ciebie czuje. Nie musi być wylewny, bo ludzie są różni, ale potrafi okazywać je w taki sposób abyś widziała jego intencje. Prawdziwy mężczyzna nie wstydzi się tego co czuje i potrafi to pokazać całym sobą.
Mam nadzieję, że powyższe wskazówki, pozwolą Ci troszkę lepiej i głębiej ocenić Wasze szanse na „coś więcej”. Pamiętaj, że szczere przyjrzenie się relacji, z którą wiążesz jakieś nadzieje, jest szalenie ważne. Oszukiwanie siebie, że jest dobrze, gdy tak naprawdę niewiele Was łączy oraz strata czasu i zaangażowania na coś co nie rokuje, jest bezsensowne.
Ciągle pisze, ale spotkać się nie ma czasu. Nie planuje przyszłości, ale zwierza się i ciągle o sobie opowiada…
Miałam to samo, ciągle pisał, dużo, codziennie, przez jakieś 3 miesiące, potem coś mniej, przerwa jeden dwa dni, potem 3-4 dni przerwy…teraz tydzień temu się odezwał po tygodniowej przerwie i cisza….opowiadał o sobie, pisał że chce się spotkać, nawet ze trzy razy się udało….nie wiem o co chodzi, bo mieliśmy mnóstwo wspólnych tematów, zainteresowań, poglądów, poczucia humoru….na pytania o co chodzi odpowiada, że jakoś tak wyszło….
Czyli jesteś „na przeczekanie”, póki nie znajdzie „lepszej”.
Wygląda na to, że w końcu znalazłam mężczyznę, któremu na mnie zależy :)
To tylko pogratulować :) mam nadzieje, że to ten i będziecie szczęśliwi
No to wpadłam po uszy…
spelnialem wszystkie te warunki i… każda dobra i ładna dZiewczyna się zniechecala i odchodzila po paru miesiącach, pół roku :) nie polecam. pokazywanie tego jest niaatrakcyjne. dziewczyny tego podświadomie nie chcą. choć oficjalne każda powie że taki gość to skarb
Guzik prawda Po prostu się nie układało, bądź to nie było to. Kobiety tego pragną. Bez nagabywania, presji i nacisku. Jednak chcą żeby to było szczere.
Miałam takiego partnera. A okazało się, że mnie zdradzał. A wszystko inne cudownie grało. Ale zgadzam się, że te kwestie są bazą i w zdrowej relacji świadczą o zaangażowaniu.
Co mysliscie: jeśli ten ktoś ,teoretycznie, mówi że chce się związać, i pokazuje to tylko kiedy jesteśmy razem (niestety nie często) a pomiędzy tym czasem, nasz kontakt jest baaardzo ograniczony, bo osoba nie lubi pisać smsów, ani innych wiadomości, więc jest minimum ? :)
Eh a ja takie sygnały przespalam i facet jest już innej. Cóż porażka być ślepą mimo posiadania oczu.
Identyczna sytuacja u mnie. Z tym, że my bardzo często się widywalismy. Plus smsy, telefony. Po kilku miesiącach duuuze rozluźnienie kontaktów. Praca, brak czasu, zawsze miał jakąś wymówke. Daj mi czas, to gorszy okres, wiem, że zawalam ale wszystko naprawie. Cierpliwie czekałam. Aż któregoś dnia oznajmił, że wrócił do byłej…. nauczka na przyszłość jak coś się rozluźnia za bardzo, to zły znak. Nie bądź naiwna, bądź mądrzejsza i pożegnaj delikwenta pierwsza. I pamiętaj jak facetowi naprawdę zależy, to choćby skały…. ;)
Nie jest łatwo odczytać intencje mężczyzny. Niby są bardziej konkretni i mówią wprost co myślą, jednak trudność sprawia im mówienie o uczuciach, zwłaszcza w takiej początkowej fazie. Dla mężczyzn ważny jest kontakt, szczególnie fizyczny. Zawsze zależy im na jak najczęstszych spotkaniach, dlatego gdy facet zaczyna unikać kontaktu, to daje sygnał, że warto przyjrzeć się związkowi.
Mój też taki był… Zależało mu.. Widziałam, że potrzebuję mnie.. Pisał, wymyślał preteksty do spotkań.. Czułam się szczęśliwa.. Czułam, że mnie pragnie inmu zależy.. Co prawda uczucia okazywał na swój trochę chłodny sposób.. Ale był czuły.. Ale szybko mu się znudziłam.. Znaczy jesteśmy dalej razem.. Jesteśmy razem półtora roku, a u niego to się wypaliło.. Ja go kocham i nie potrafię odejść.. A on czemu jest ze mną? Nie wiem już.. Ja go kocham, nigdy nikogo nie kochałam tak jak jego i czuję, że to ten jedyny. Ale nie chcę tego abym to ja tylko walczyła.. Więc trzeba na to wszystko uważać.. Na tą miłość… I uważam teraz, że nie ma co się się ze wszystkim spieszyć.. Ja za szybko wszystko zrobiłam.. Za wcześnie przestał się starać..
Próbowałaś rozmawiać o tym z nim? Tak szczerze? W jednym związku kobieta bagatelizowała poważne rozmowy, śmiała się, nie widziała problemu, zmieniała temat i z durnym uśmieszkiem politowania i drwiny zapewniała, że przecież jest wszystko dobrze. Nie mówię, że tak robiłaś „Zły urok”, ale czasem kobiety potrafią być równie chłodne czy obojętne. Przez brak szczerej rozmowy bezpośredniej o problemach bez jakichś podchodów, uszczypliwości czy też „domyśl się” ze strony kobiety lub mężczyzny jest trudno rozwiązać takie kwestie lub w ogóle to nie nastąpi. Ktoś może cierpieć z tego powodu tak jak Ty w tym przypadku. Niepewność, niedopowiedzenia, odkładanie rozmowy, bo temat jest ciężki, nieprzyjemny czy może druga osoba zareaguje niekorzystnie, a do tego mnóstwo myśli, z których powstają kolejne obawy i pytania bez odpowiedzi. To wszystko może tylko pogorszyć relacje i samopoczucie. W związku trudno czasem jest o czymś mówić, bo nie chcemy słowem skrzywdzić drugiej osoby lub obciążyć jej swoimi uczuciami i strachem. Z drugiej strony partner lub partnerka powinni szanować nasze uczucia i interesować się nimi. Szczere uczucie sprawia, że chcemy pomóc tej drugiej osobie, więc dążymy do rozwiązania, pojednania i zrozumienia. Związek ma być zdrową i dojrzałą relacją gdzie jesteśmy w stanie mówić, a także słuchać co jest trudniejsze i wymagające. Mężczyźni raczej niechętnie mówią o uczuciach, a nawet jeżeli to już robimy, to myślę, że pewnie wielu zgodzi się ze mną, że nie będą widzieli sensu w dzieleniu się nimi jeżeli kobieta nie słucha, narzuca coś, wymaga albo ma jakieś dziwne pomysły czy co gorsza uzna to za brednie czy powód do żartów i wypowiedzi typu „facet powinien być taki, a taki”. Takie sformułowanie brzmi jakby normalny mężczyzna był zrobiony z metalu jak robot bez uczuć :(
Ja miałam podobnie, przez pierwsze 3-4 miesiące chciał każdą chwilę spędzać razem. Rodzinie przedstawił jako przyszłą żonę. Zapału i zaangażowania na tyle mu starczyło. Potem zaczęły się wyjścia z kolegami, coraz mniej czasu. A po pół roku usłyszałam, że on nie wie, co czuje i chyba nie jest zakochany. I przez ostatnie 3 tyg flirtował sobie przez internet ze swoją niby znajomą.
Nie wiem czy opiszę Pani na ten komentarz, dziękuję za te porady.
Poznałam moim zdaniem faceta idealnego, tylko że przez sytuację z pandemia utrzymujemy kontakt internetowy, smsowy. Chciałabym się bardziej zaangażować lecz cofam się gdy on już trzeci raz odmówił spotkania ze mną tłumacząc się pandemia. Co prawda on mieszka w innej części Polski lecz boli mnie to że najpierw się zgadza , umawiamy się a później on zaskakuje mnie że nie spotkamy się. Co mam zrobić w tej sytuacji ? Być wyrozumiałą?
Dziękuję i pozdrawiam.
Facet, z którym sie spotykam okazuje 4 z 6 oznak. Jest stały kontakt, jak jesteśmy razem jest świetnie i czuć jego ciepło i uczucia ale nie mowi o tym.
On chce zobaczyć co bedzie dalej, ja z reszta też ale brakuje mi tej małej stabilizacji czy jesteśmy parą czy dalej hulaj dusza.
Kobieta, z którą chcę spotykać się sama zaczęła znajomość ze mną na czym jej zależało. Ma ze mną stały kontakt przez sms i niestety głównie tylko taki. Kiedy spotykaliśmy się to było naprawdę świetnie. Niestety ona nie mówi o tym co czuje do mnie. Wie, że kocham ją. Przez pewne własne problemy wycofała się trochę i zaczęła traktować mnie póki co jak kolegę. Rozumiem trudną sytuację, była szczera co do tego o co chodzi i teraz czekam aż pewne rzeczy uda jej się rozwiązać, ale boję się że brak bliskiego kontaktu, a także niewiedza co do mnie czuje sprawi, że mnie to przerośnie i wyniszczy. Bardzo boję się też, że jej zabraknie sił i zrezygnuje ze mnie.