!!NOWY POST!!
Chyba każda z nas choć raz w życiu zadała sobie to pytanie względem swojego chłopaka, narzeczonego czy męża. Czy jeszcze mu zależy? Czy nadal mnie kocha? Czy wszystko jest ok? Czy nadal jesteśmy „my”? O tyle o ile takie myśli nachodzą nas w czasie jakiegoś kryzysu, słabszego czasu jaki mamy, są związane z pogodą (tak, pogodą: P ), hormonami i szybko mijają, myślę, że nie należy się nimi przejmować i specjalnie brać do siebie. Gorzej, jeśli zrodziły się w nas w jakimś procesie, dochodziłyśmy do nich od jakiegoś czasu i faktycznie w nas kiełkują. Wtedy najważniejsze jest przede wszystkim odpowiedzenie sobie na pytanie, dlaczego tak myślę. Co wzbudziło we mnie taki niepokój i wątpliwości? Co przyczyniło się do tego stanu rzeczy? Co w mojej ocenie jest oznaką takiego uczucia?
Problemy i kryzysy w związkach są rzeczą normalną. Dzielimy się jednak na tych, którzy w takim momencie zawijają rękawy i starają się naprawić tę sytuację oraz na tych, którzy się martwią, narzekają, stresują, denerwują lub smucą, ale nie robią z tym nic. Pamiętajmy o tym, że nic co się zepsuło lub zaczyna psuć, samo się nie naprawi. Szczególnie jeśli mowa o relacji dwojga ludzi, nie powinniśmy mieć złudzeń. Im szybciej wyjaśnimy pewne kwestie, podejmiemy jakieś działania, tym lepiej. Czasem wystarczy szczera rozmowa a innym razem wprowadzenie jakichś zmian, praca nad sobą albo pomoc specjalisty.
Myślę, że w sytuacji, w której w pełni świadomie zadajesz sobie takie pytanie, sam ten fakt powinien być w pewien sposób alarmujący. Szczęśliwa i spełniona w swoim związku osoba, nie ma takich rozterek. Nie poddaje w wątpliwość uczuć partnera, chyba że ma to związek z nią samą i na przykład jej niskim poczuciem własnej wartości. Dlatego właśnie tak ważne jest najpierw rozpoznanie genezy tego problemu, a potem, postaranie się o jego rozwiązanie.
Jeśli wiesz już, że problem nie leży w twoim poczuciu własnej wartości a faktycznym zachowaniu partnera, powinnaś zastanowić się jakie jego zachowania sprawiają, że tak to odbierasz.
– Nie mówi i nie okazuje Ci miłości?
– Nagle jest wycofany?
– Zmienił się na przestrzeni ostatnich miesięcy?
– Czujesz, że jest między Wami dystans?
– Nie układa się wam w sferze intymnej?
– On nie bierze Cię pod uwagę w swoich planach?
– On nie liczy się z twoimi uczuciami?
– Czujesz się samotna w tej relacji?
– Nie czujesz już chemii z jego strony?
A może są to jeszcze inne wątpliwości?
Aby nie zabierać się za sprawę w emocjach, najpierw odpowiedz sobie na te pytania i daj kilka dni na przemyślenie tej sprawy. Jeśli po tym czasie nadal będziesz uważała, że coś jest nie tak, podejmij próbę rozmowy (rozmowy, nie ataku czy histerii). Nikt nie lubi być z zaskoczenia napadany, osaczany i zasypany informacjami, które być może inaczej czuje i odbiera. Ważne byś w tej rozmowie zachowała spokój, powiedziała o swoich obawach, uczuciach, spostrzeżeniach i podkreśliła, że twoje spojrzenia te sytuacje. Być może nie wiesz o czymś co się w nim zadziało lub dzieje się w jego życiu (jakieś problemy, praca, stres), a co wpływa na jego takie, a nie inne zachowanie. Postaraj się wyjaśnić tę sytuację, użyj rzeczowych argumentów i pokaż, że robisz to z troski, ponieważ Ci na Was zależy, a nie dlatego, że sobie coś uroiłaś ;)
W kolejnym poście, napiszę jakie jego zachowania i sygnały, powinny pokazać Ci, że mu na Tobie zależy
Dodaj komentarz