Kiedy ostatnio wspomniałam o ilości sztuczności na insta i fb, rozpoczęłam temat rzekę. Cudowne życie, wieczna równowaga, związki bez kłótni, zero przeciwności losu, idealne dzieci, treningi bez kropli potu i wiele, wiele innych… Obserwowałam takie profile- część nawet lubiłam i z chęcią do nich wracałam, po innych od razu widać było sztuczność, robienie czegoś na siłę, kopiowanie innych.
Zajmuje się eCommercem. Znam się na tym- ba, posiadam nawet profesjonalne narzędzia by weryfikować, kto w sieci istnieje, bo na to zapracował a kto jest małym kłamczuszkiem ;) Wszystkie tego typu profile przestałam obserwować. Nie dlatego, że przestały mi pasować a dlatego, że nie lubię ludzi nieuczciwych. Sama po sobie wiem, ile pracy kosztowało mnie stworzenie bloga i tak fajnej społeczności- ile czasu, wyrzeczeń, nauki i pieniędzy- tak, to również kosztuje :) Dlatego nic nie wkurza mnie bardziej niż uzurpatorzy. Ludzie, którzy chcą się wybić na kłamstwie, kopiowaniu, kupowaniu polubień, podczepianiu się pod kogoś. Pierwszy raz usłyszałam, że walczy z nimi blogerka @agwer_blog, którą bardzo szanuje… Pamiętam, że aż napisałam do niej zachwycona wiadomość, że w końcu mówi się o tym głośno! 💪
Nie wiem, czy macie doświadczenia z takimi rzeczami, ale mi ostatnio znowu odbijają się one czkawką… Dlaczego dziś o tym i to z takim przydługim wstępem?
Poruszam ten temat z kilku powodów. Po pierwsze chce Was wyczulić na tego typu zabiegi i namówić na nieco czujniejsze podchodzenie do kwestii życia i wartości prezentowanych przez ludzi w sieci. Po drugie chciałabym Wam uzmysłowić jak ważne w życiu jest zwyczajnie bycie sobą. Nie mówię tu tylko o Internecie, ale w ogóle. Bycie nieidealnym, niedostatecznie ładnym, wysokim, bogatym, szczęśliwym, zgrabnym, uśmiechniętym…zwyczajnym. To zdecydowanie lepsze niż udawanie kogoś kim się nie jest, robienie czegoś na siłę lub branie się za rzeczy, które mi nie wychodzą i robienie ich za wszelką cenę. Większość z nas korzysta aktualnie z mediów społecznościowych, pokazuje w nich mniej lub więcej i nie sądzę by było to coś złego. Jest jednak cienka granica między pokazywaniem tylko pozytywnych aspektów swojego życia a byciem kimś zupełnie innym tylko i wyłącznie po to, by kogoś nabrać, by ktoś nas bardziej lubił czy z innych durnym powodów.
Bądźcie sobą, bądźcie indywidualnościami, bądźcie oryginalni, niepodrabiani i nieidealni. Pamiętajcie, że ludzie prędzej czy później wyczuwają fałsz i obłudę. Jeśli nie chcecie pokazywać siebie, nie pokazujcie się wcale, bo nikt tego od Was nie wymaga. Ceńcie w sobie to jacy jesteście, tym chwalcie się przed innymi.
Dodaj komentarz