Pozew rozwodowy- czy to musi boleć?

!!NOWY POST!!

 

Ostatnio napisałam dla Was tekst na temat rozwodu oraz jak w kilku krokach, podejść do tego niezwykle trudnego tematu. Z pewnością prowadzi do niego kilka kroków, które mimo swojej trudności, są niezbędne do rozpoczęcia procedury oraz pomyślnego jej zakończenia.  Skupiłam się tam na konkretnych krokach oraz warstwie emocjonalnej i psychologicznej tego procesu. Pojawiło się jedna sporo pytań dotyczących przede wszystkim szczegółów a najwięcej tych dotyczących samego pozwu oraz tego jak zabrać się za jego przygotowanie.

 

Nie jest tajemnicą, że pozew, jego treść oraz (w późniejszym czasie) to, co powiemy w sądzie, ma kolosalne znaczenie dla naszej sprawy. Często to, jakie kroki podejmiemy oraz na jaki plan działania się zdecydujemy, determinuje to co finalnie się wydarzy. Postanowiłam dla Was zgłębić ten temat i możliwie najlepiej sprawdzić, jakimi opcjami dysponuje osoba, która zdecydowała się na rozwód. Chce też przybliżyć Wam orientacyjne koszty oraz pokazać, w jaki sposób możecie podejść do tematu.

 

Jeśli chodzi o pisanie pozwu oraz pomoc prawną w całym procesie, decyzja zależy od Was. Część osób przeprowadza swoje sprawy sama, inne potrzebują konsultacji lub porady prawnej a jeszcze inne, nie wyobrażają sobie tego procesu bez wiedzy i wsparcia adwokata. Zwykle zależy to od sprawy, stopnia skomplikowania całego rozwodu, jego przyczyn oraz tego, czy wasz adwokat ma być nie tylko stroną wspierającą Was swoją wiedzą, ale również swego rodzaju oparciem. Wiem, że część osób nie może w tej sytuacji liczyć totalnie na nikogo, więc taka pomoc z pewnością jest dla nich ważna.

 

Jeśli chodzi o koszt wniesienia pozwu, to dowiedziałam się, że jest to stała kwota wynosząca 600 zł i wnosi ją osoba składająca pozew. Po zakończeniu postępowania sąd rozlicza ją i jeśli rozwód był bez orzekania o winie, zwraca osobie wnoszącej opłatę kwotę 300 zł ( a na osobę pozwaną nakłada obowiązek pokrycia połowy kwoty, czyli 150 zł). Koszty znacząco wzrastają, jeśli rozwód ma być z orzekaniem o winie (może trwać nawet ponad rok) i ma również dokonać podziału majątku małżonków. Jeśli małżonkowie są zgodni co do podziału, jest to kwota 300 zł. Jeśli ich wnioski nie są zgodne, jest to kwota 1000 zł.

 

Jeśli chodzi o napisanie pozwu, możemy to zrobić sami posiłkując się jakimiś wzorami, bazując na wiedzy znajomych czy rodziny. Nie możemy mieć jednak pewności, że będzie on napisany dobrze i pojawią się w nim istotne wątki oraz konieczne informacje. Wydaje mi się, że wszystko zależy od stopnia skomplikowania sprawy. Jest to zdecydowanie najtańsza opcja, która nie wymaga od nas dodatkowych nakładów finansowych. Wiem, że sporo osób boi się inwestycji w prawnika, ponieważ obawia się bardzo wysokich kosztów, jakie może to za sobą nieść. Pytanie, czy finalnie taki wybór będzie dla tej osoby korzystny. Jeśli jej sprawa jest skomplikowana a stawka, o którą się toczy wysoka, wydaje mi się, że pomoc adwokata, jest bezpieczniejsza.

 

Z tego co udało mi się ustalić, możliwe jest też skorzystanie z opcji pośredniej, tzn. posiłkowania się portalem, który pomaga w napisaniu pozwu zdalnie. Oferuje konsultację prawniczą, doradztwo i napisanie pozwu na bazie informacji jakie zawierasz w uzupełnionej online ankiecie. Znaleziona przeze mnie strona to https://www.legeli.pl/ i możecie dzięki niej bez wychodzenia z domu, stworzyć profesjonalny i dopasowany do waszej sprawy pozew z profesjonalną pomocą prawną. Koszt to od 199 zł do 560 zł w zależności od stopnia skomplikowania sprawy.  Jest to koszt jednorazowy. Na próbę, założyłam na nim konto i muszę przyznać, że to mega wygodny i szybki sposób, przy stosunkowo niskich kosztach. Dodatkowo mamy pewność, że zawarliśmy w pozwie wszystkie niezbędne informacje i będzie on działał na naszą korzyść. Zawiera pytania dotyczące związku, przyczyn rozstania, potrzebnych dokumentów, dzieci, majątku oraz twojej obecnej sytuacji. Po wysłaniu ankiety i opłacie, wszystko sprawdzane jest przez specjalistę. W ramach usługi możesz też odbyć konsultację telefoniczną. Mega na plus!

 

Ostatnia opcja to oczywiście wynajęcie adwokata, czyli skorzystanie z usług kancelarii prawnej. Plusami z pewnością jest spotkanie „face to face”, możliwość rozmowy, obecność tej osoby z nami na sali sądowej i zadbanie o nasz interes na każdym etapie sprawy. Tak jak wspominałam wcześniej, dla części osób to szalenie istotne, aby mieć obok taką osobę, więc liczy się dla niej nie tylko sam pozew i jego przygotowanie, ale też czynnik ludzki. Jest to jednak z pewnością najdroższa opcja. W zależności od regionu i stopnia skomplikowania sprawy, koszty rozpoczynają się od 1000 zł na początek do nawet 2500 zł i więcej w zależności od sprawy oraz tego, ile trwa. Nie jest to więc z pewnością wybór „budżetowy”.

 

Na przestrzeni pięciu lat, podczas których prowadzę bloga, większość czytelniczek pozostawała w sytuacjach, w których każdy koszt był dla nich sporym obciążeniem. W związku z tym rozumiem ich obawy związane z kosztami rozwodu. Będąc samotną matką mająca na utrzymaniu kilkoro dzieci, każdy wydatek jest istotny. Mam więc nadzieje, że ten tekst, informacje o tym z jakimi kosztami na danych etapach musicie się liczyć oraz jakie opcje macie do wyboru, będzie dla Was pomocny.

 

Podsumowując myślę, że każdy powinien na spokojnie przemyśleć czego oczekuje, jakiego rodzaju wsparcia mu trzeba oraz na ile wiedza i doświadczenie kogoś z zewnątrz (kto w tej sytuacji jest neutralny, ale będzie nas wspierał), jest nam potrzebna. Myślę, że to bardzo ważna decyzja, dlatego mocno trzymam kciuki, abyście byli zadowoleni z jej efektów.