Przypominasz sobie może sytuacje, kiedy zapoznawałaś się z jakimś mężczyzną, swoim mężem czy narzeczonym i opowiadaliście sobie o swoich byłych? Mówiliście o tym z iloma dziewczynami był, ile z nich było na serio, jakie były ich perypetie, dlaczego się rozstali itd. Itp.? No właśnie… A jak myślisz, ile z tych opowieści w ogóle jest prawdą?
Historie o byłych, to zawsze śliski temat. Muszą się pojawić, ale często to co powiesz różnie może wpłynąć na Waszą relację oraz na to co zadzieje się dalej. Wielokrotnie słyszałam lub sama byłam uczestniczka odkrywania, że to co usłyszałam na początku lub w trakcie znajomości nie pokrywa się zbytnio z rzeczywistością lub w ogóle nie miało miejsca. Tyczy się to zarówno liczby ex, jak i liczby „zaliczonych” kobiet w ogóle. Opowieści często nie obejmowały istotnych (mógłby się wydawać) aspektów tych znajomości czy dość ważnych w mojej ocenie faktów i wydarzeń.
Ktoś patrzący z boku mógłby pomyśleć: „ale jakie to ma właściwie znaczenie”. Hmmm…może faktycznie nie jest to kluczowa kwestia, bo w końcu liczy się tu i teraz oraz to co jest między nami oczywiście. Ważne jednak by być ze sobą szczerym i chyba właśnie o tę szczerość właśnie chodzi.
Zgadzam się, że dla jednej osoby liczba partnerek łóżkowych, to czy było się z kimś wcześniej zaręczonym lub jaka była przyczyna rozstania może nie być istotnie, ale…dla wielu osób – szczególnie kobiet jest i to bardzo. Mam wrażenie, że panowie tego zupełnie nie rozumieją, albo myślą, że to tak nieistotne/wstydliwe/bezcelowe by nam o tym mówić, że finalnie mówią co im ślina na język przyniesie.
Ja na przykład nie lubię być zaskakiwana takimi informacjami. Boli mnie tego typu zatajanie spraw i wolałabym, aby dana osoba pewne rzeczy przemilczała niż skłamała.
Nie wiem jakie macie zdanie na ten temat, ale chętnie je poznam J W mojej ocenie chyba każdy chłop kłamie na temat: ilości bab (zawyża lub zaniża), tego jak te związki były kompletnie „nieistotne” dla niego, oraz tak zwane „fakty w sprawie” ;) Dzielcie się swoimi doświadczeniami i tym co o tym myślicie – jestem szalenie ciekawa Waszego zdania.
Este napisał
Ja mam zawsze mega fiksacje na punkcie byłych. Każda analizuje na fb i porównuje ze soba. To chore ale tak mam. Obecnie mam partnera ktory posiadał wiele innych kobiet przede mna i czesto ten temat wypływa. Niestety na mnie nie wpływa to dobrze zwłaszcza ze z jedna była dosyć ostro sie ostatnio scielam
Wello napisał
A ja znowu się zirytowałem tym wpisem, droga Karmel. Jeśli facet kłamie, kręci o byłych związkach, to jest to typowy lawirant, cwaniaczek. Posiadanie takiego faceta to szukanie kłopotów. Nowy związek po poprzednim nieudanym wymaga pewnego oczyszczenia, „spowiedzi”. Przed samym sobą.
karmel napisał
Pewnie jnqiekszosci tak tylko kiedy oni to zrozumieją??
Magda napisał
Nie mam problemu, ze szczeroscia ze swojej jak z jego steony w naszym zwiazku. Nie ma niedopowiedzianych slów, niezadanych pytań..
Szczerosc przede wszystkim
;)