…tak, tak, wiem… Ten tytuł brzmi jak najgorsze gówno z Cosmo, ale cóż. My kobiety zwykle czytamy takie rzeczy z „ciekawości” i „dla śmiechu”, ale tak naprawdę jednak jesteśmy mega ciekawe! Chcemy takie rzeczy wiedzieć, studiujemy je zaciekle i od razu kombinujemy jak ich użyć ;) No ok- może nie wszystkie z nas, ale większość. Sięgnęłam więc dziś i ja po ten chwytliwy tytulik i postanowiłam napisać o tym, na co lecieli faceci, których znałam, moi koledzy, faceci koleżanek i w ogóle mężczyźni o których słyszę. Mam nadzieję, że mnie nie wyśmiejecie ;) Gotowe?
- Bycie tajemniczą i kuszącą.
Coś takiego działa na mężczyzn magnetycznie. W związku z tym, że prawie w każdym drzemie odrobina Indiany Jones’a, będzie się jarał odkrywaniem tej tajemnicy, dochodzenie do prawdy, odgadywaniem Ciebie kawałek po kawałku. Pokazywanie od razu wszystkich kart to najgorsze co możesz zrobić. Po co miałby się z Toba jeszcze spotkać skoro powiedziałaś mu już i przedstawiłaś wszystko? Do tego poza tajemnicą, kusisz- subtelnie i delikatnie, a to jeszcze bardziej kręci. Dodatkowo wysłanie specjalnego zdjęcia dla niego, kilka dwuznacznych wypowiedzi…
2. Okazywanie umiarkowanego zainteresowana i bycie niedostępną
Nic tak nie wkurza i zarazem nie kręci faceta jak niedostępna kobieta, która nie daje mu 100% pewności, że jest nim zainteresowana. Dumny samiec nie jest w stanie czegoś takiego znieść i będzie robił wszystko by ta pewność i to zainteresowanie zdobyć. Pamiętaj, że prawdziwi mężczyźni nie lubią łatwych zdobyczy. Laska, która sama go osacza czy sama ciągnie go do łózka, interesuje go…góra jedną noc. Zwykle- oczywiście nie zawsze – po czymś takim jesteś traktowana i postrzegana przez niego już tylko jako łatwa i bez klasy. Umiarkowane zainteresowanie to również brak Twoich telefonów i wiadomości co 5 minut, narzucania się, nękania, zabiegania. Chcesz być przecież świetna kobietą a nie stalkerem, prawda?
3. Pokazywanie czegoś „niechcący”
Zdecydowanie zalicza się to do kuszenia, ale łączy się również z byciem zmysłową, kobieca, seksowną ( nie mylić z wulgarną). Delikatne pokazywanie dekoltu czy nóg, zmysłowy zapach, spojrzenie, fryzura czy makijaż. My kobiety powinnyśmy dbać o każdy detal- takie jest moje zdanie. Natura obdarzyła nas wachlarzem możliwości i tylko do siebie możemy mieć pretensję, jeśli nie wykorzystujemy ich w pełni. Pamiętajcie jednak o mojej złotej zasadzie: : jeśli pokazujesz dół, nie świeć górą, jeśli pokazujesz górę, uważaj na zbyt kusy dół. Chcesz byś seksowna, ale z klasą- weź pod uwagę, że cienka jest granica do tego by uznał, że wyglądasz jak dziwka :p
4. Flirt słowny
Nic tak nie kręci inteligentnych gości jak flirt słowny. Czasem potrafi bardziej rozbudzić jego wyobraźnie niż sto innych zabiegów czy golizna. To tez znak, że nie jest pierwszym lepszym głupkiem, któremu kawałek cycka czy nogi wystarczył by dostać ślinotoku i małpiego rozumu. Takiego kolesia przecież nie szukasz. Staraj się być zadziorna, nie dosłowna. Kuś nie tylko treścią, ale i sposobem mówienia. Pamiętaj, że gesty, słowa, spojrzenie, mowa ciała- to wszystko składa się na efekt końcowy a chcemy by był powalający.
5. Bycie pewną siebie i szczerą.
Faceci szaleją za pewnymi siebie kobietami- nie wiem czy kojarzą się im one z dominami, czy może lubią czasem poczuć szczyptę władzy lub po prostu unikają sierot, które są niesamodzielne, wątłe i zachowują się jak dzidzia. Pokaż, że masz swoje zdanie, że nie musisz się z nim we wszystkim zgadzać i umiesz o tym spokojnie i z klasą powiedzieć. Faceci bardzo doceniają szczerość i otwarte mówienie o wszystkim. Wiedzą, że wtedy jest szansa o minimum awantur pod tytułem „bo się nie domyślił” ;) Jest to tez oznaka tego, że znasz swoją wartość i nie da się Ciebie stłamsić. To też mówi facetowi (a niewielu się do tego przyzna), że jeśli jemu coś się stanie to będziesz w stanie zadbać o Was dwoje. Nie popełniajcie błędu myśląc, że chcą tego tylko kobiety.
sylwia says
:-) w samo sedno…ostatnio mona nowa miłość napisał coś w stylu…”ah ta Twoja lotność umysłu”…odpowiedziałam..”Po pierwsze..tak…po drugie sory, ale jakbyś interesował się tępymi na maxa blacharami, to świadczyłoby to tylko o Tobie”…najprzystojniejszy nawet facet, bez inteligencji, humoru, szczerości i ogłady dżentelmena nie ma u mnie racji bytu…dlatego tak ważne jest flirtowanie słowem. Uwielbiam słowa…”zwróć na siebie uwagę faceta ciałem, a zatrzymaj umysłem”…i to jest całe sedno podrywu. Nie ma się co oszukiwać, faceci to najpierw wzrokowcy…ale wiem też, że uwielbiają inteligentną rozmowę z lekka okraszoną erotyzmem i podtekstami…tacy są po prostu ;-)