To jak ważne jest planowanie, skrupulatne zarządzanie czasem i nie marnowanie go na rzeczy niepotrzebne, wiecie. Wiecie też jaki mam stosunek do tych spraw. Jak cenny jest według mnie czas, którego nikt i nic nie jest w stanie nam zwrócić nawet za cenę ogromnych pieniędzy. Od dziecka byłam uczona, że wyrazem braku szacunku, jest właśnie marnowanie czyjegoś bezcennego czasu, Mój tata powtarzał mi to bardzo często. Tak zostało mi to wpojone i trzymam się tego do dziś.
W związku z tym zarówno w życiu prywatnym jak i zawodowym, zawsze starałam się go skrupulatnie planować. Prywatnie prowadzę wewnętrzny kalendarz, w którym zapisujemy sobie wspólne plany, prywatnie i zawodowo jeśli chodzi o mnie i ważne dla mnie daty, prowadzę od zawsze kalendarz tradycyjny. Uwielbiam mieć wszystko na kartkach, uwielbiam po nich mazać, zakreślać, notować :) Czuje wtedy, że mam kontrolę nad wszystkim i daje mi to odrobinę wewnętrznego spokoju. Dodatkowo mam możliwość zapisania na szybko każdej myśli, pomysłu czegokolwiek co wpadnie mi do głowy- a miewam tak bardzo często. Lubię zapisać ważne daty, zdarzenia czy urodziny i imieniny najbliższych. To takie moje małe zboczenie, które trwa od wielu lat.
Oczywiście wcześniej nie miałam tak wielu zajęć jak teraz, więc mogłam się ograniczyć do zwykłego, niewielkiego kalendarzyka. Teraz jest tego znacznie więcej dlatego też i kalendarz posiadam nieco inny- ważne by dobrać go do swoich potrzeb. Staram się by był to typowy planner z miejscem na przeróżne notatki, zapiski. Drugi rok z rzędu zaopatruje się w Happy Panner od Madama. Umożliwia mi gromadzenie tym moich bazgrołów, w jednym i do tego ślicznym miejscu. Z tego co obserwuje istnieją fani tych ściennych, malutkich tylko z datami albo takich jak mój- książkowy z miejscem na notatki, plany, rozpiskę celów, marzeń, myśli. Ja wybieram ten bo zwyczajnie jest piękny, praktyczny i uwielbiam zarówno jego wygląd jak i wnętrze.
Oczywiście nie byłabym sobą gdyby nie wybierała takiego, który poza walorami użyteczności byłby po prostu pięknie wydany, miły dla oka, kobiecy. To też jest dla mnie istotne, bo gdy go wyjmuje zawsze słyszę westchnięcia zachwytu. Cieszę się też, że jest trwały i nie rozpada się po dwóch czy trzech miesiącach. Korzystam z niego przecież przez cały rok a czasem i dłużej, bo moje kalendarze zwykle trzymam jeszcze przez jakiś czas. Nie ukrywajmy też, że dla nas kobiet kwestie estetyki rzeczy, z których korzystamy są tak samo ważne jak ich użyteczność oraz jakość.
Jestem ciekawa jak Wy planujecie swój czas i czy w ogóle to robicie? Korzystacie z plannera lub kalendarza? Jak ważne jest dla Was układanie pewnych spraw, zapamiętywanie i układanie swoich zajęć? Takie działania sprawdzają się i dyscyplinują Wasz czas czy zupełnie nie? Może macie jakieś inne sposoby na jego oszczędzanie i sensowne nim gospodarowanie? Dzielcie się nimi tutaj- każdy jest na wagę złota! :)
Dodaj komentarz