!!NOWY POST!!
Tak, dziś bezkarnie pogadamy sobie o piersiach ;) Fajnych, sporych, kobiecych piersiach, które poza walorami wzrokowymi mają jeszcze jedną ważną funkcję- mogą wykarmić nasze dziecko. Tak, pokuszę się dziś poruszyć dwa kontrowersyjne tematy- piersi i karmienie na raz! Wiem, to istne szaleństwo! ;)
Temat ten jest gorący, bo jak już się sama przekonałam (pisałam o tym też w tekście dotyczącym laktatorów), ile kobiet i mam, tyle zdań i mitów dotyczących karmienia, sposobów na laktacje, dbanie o piersi, rodzaju karmienia, mleka, tego jakie wybrać wkładki czy biustonosz oraz wiele innych. Ja prawie się w tym pogubiłam. Nie wiem, ile razy zmieniałam wkładki do biustonosza, bo mnie raniły, uwierały, swędziały. Nie umiem zliczyć ilości biustonoszy czy koszulek do karmienia, które oddałam lub wyrzuciłam, bo mi się nie sprawdziły. Nie wspomnę o radach dotyczących karmienia, pobudzania laktacji, historii jak z horrorów dotyczących przewagi jaką ma mleko matki nad mlekiem modyfikowanym czy frustracji, która się w nas budzi, kiedy coś z tym całym karmieniem idzie nie tak (nie wspomnę już o bólu, wiśniowych sutkach i męczarni jaką bywa). Każda z mam chyba zna te tematy ;)
Ja dziś chciałabym podnieść Was na duchu oraz opowiedzieć o tym, co ostatecznie sprawdziło się u mnie i na co przyszłe mamy, powinny zwrócić uwagę J Mam nadzieję, że te rady Wam pomogą, ograniczą ilość problemów, które ja sama miałam i ułatwią Wam życie.
To, co przede wszystkim ważne to wygoda. Nie ukrywajmy, ale karmienie piersią, przynajmniej na początku absolutnie nie jest bajką. Nasze piersi i sutki są obolałe, powiększone i cierpią. W związku z tym noszenie biustonosza a tym bardziej wkładek oraz każdy dotyk, wiąże się z bólem i dyskomfortem. Kiedy dodamy do tego cieknące z piersi mleko brudzące nam ubrania, mamy małą katastrofę. Dla mnie zbawieniem okazały się więc koszulki do karmienia.
Cóż, na początku, siedząc w domu i walcząc z ogromną ilością pokarmu oraz bólem, przyznam szczerze, miałam w nosie brak stanika czy pobrudzone t-shirty. Chodziłam więc bez biustonosza i dawałam tym samym trochę „wolności swoim cyckom”. Po jakimś czasie jednak, człowiek musi wyjść z domu a straszony przez mamę i koleżanki wizją obwisłych i „wyssanych” piersi zaczyna jednak rozważać noszenie czegoś co utrzyma je na miejscu ;) Wtedy nadszedł czas na zakupione przeze mnie jeszcze w ciąży staniki. Niestety, zarówno te z Allegro, H&M mama, Reserved czy nie markowe, nie pasowały i źle się w nich czułam. A to zły rozmiar, a to fatalny materiał, a to kompletny brak wygody- jednym słowem- koszmar!
To na co nie zwróciłam uwagi a co zachęcam byście sprawdziły, to przede wszystkim:
– materiał, z którego jest wykonany, tak by był trwały, oddychający, łatwy do prania,
– wymiary (najlepiej kupić go już po porodzie, bo Twoje piersi zdecydowanie się zmienią. Możesz też całkowicie zmienić swoje gabaryty, czyli rozmiar),
– kolorystyka- fajnie by była dość neutralna i pasowała do Twoich ubrań,
– łatwe zdejmowanie do karmienia, czyli rodzaje zapięć, regulacja ramiączek plus wykonanie takie, aby nic Cię nie ograniczało, nie uwierało.
– pomyśl nad zakupem nie tylko biustonoszy do karmienia, ale też koszulek i topów, które nie tylko są bardziej komfortowe, ale też mogą mieć funkcję modelującą,
– na pierwszym miejscu stawiaj swoją wygodę, pamiętaj, że to bielizna, w której będziesz chodziła w niej przez całą dobę.
Ja wybrałam poniższe modele od Medeli i szczerze doradzam bieliznę od zaufanych, specjalistycznych marek. Jest to coś co będzie z Wami przez najbliższe miesiące przez cały czas i musicie się w tym czuć komfortowo. Podobnie jest z wkładkami laktacyjnymi.
Jeśli o nie chodzi chodzi, historia jest podobna. Kupiłam Canpol i Bella. Od siostry dostałam po kilka sztuk jeszcze z 5 innych firm, bo sama również testowała ich wiele. Dodatkowo miałam ileś próbek od mojej ginekolog i tak, przeszłam przez szereg tekstów. Niby zwykła wkładka, ale komfort i odczucia zupełnie różne. Warto więc byście i to sprawdziły na własnej skórze. Koniecznie weźcie pod uwagę:
– materiał, z którego są wykonane,
– to jak dobrze trzyma klej,
– ich kształt i grubość, aby wyglądały dyskretnie,
– to, jak jest chłonna.
Dziewczyny, pamiętajcie, że każda z nas jest inna i każdej z nas co innego będzie pewnie pasowało. Ważne jednak byście w tym szczególnym czasie czuły się wygodnie, dobrze i komfortowo, tak by móc go, jak najpełniej przeżyć :)
Dodaj komentarz